- Kościół
- 15 października 2020
- 0
Czy chrześcijaństwo wymaga pacyfizmu?
Sprawiedliwa wojna W czasach, gdy świat wciąż jest podzielony wojną i konfliktem, chrześcijanie mają obowiązek i odpowiedzialność przeanalizować nasze stanowisko związane z użyciem śmiertelnej siły. Jako detektyw specjalizujący się w zabójstwach, kwestia ta jest w centrum mojego życia zawodowego od ponad dwudziestu pięciu lat. W każdym przypadku, w którym prowadzę dochodzenie, muszę dokładnie rozważyć, czy użycie śmiercionośnej siły było właściwie uzasadnione. Jestem chrześcijaninem, ale wierzę również, że są chwile, kiedy użycie śmiertelnej siły jest uzasadnione. Czy to jest sprzeczność? Wielu chrześcijan jest surowymi pacyfistami, popierając swoje stanowisko słowami Jezus
Mateusz 5:38-41
Słyszeliście, że powiedziano: "Oko za oko, ząb za ząb". Ale mówię ci, nie stawiaj oporu złemu człowiekowi. Jeśli ktoś uderzy cię w prawy policzek, zwróć się do niego również drugi. A jeśli ktoś chce cię pozwać i wziąć twoją tunikę, niech ma też twoją pelerynę.
To na pewno brzmi jak rozkaz do pacyfizmu, prawda? I Jezus (w tym samym kazaniu), również potwierdził Prawo zapisane w Starym Testamencie:
Mateusz 5:17-20
Nie myślcie, że przyszedłem znieść Prawo lub Proroków; nie przyszedłem znieść je, ale je wypełnić. Mówię wam prawdę, dopóki nie zniknie niebo i ziemia, ani najmniejsza litera, ani najmniejsze pociągnięcie pióra, w żaden sposób nie zniknie z Prawa, dopóki wszystko nie zostanie osiągnięte. Każdy, kto łamie jedno z najmniejszych z tych przykazań i uczy innych, aby zrobić to samo, będzie nazywany najmniejszy w królestwie niebieskim, ale kto praktykuje i uczy tych poleceń będzie nazywany wielkim w królestwie niebieskim.
Chrześcijańscy pacyfiści wskazują również na fundamentalną naukę Starego Testamentu, powołując się na polecenie: "Nie zabijaj", zawarte w Dziesięciu Przykazaniach. Jak więc my, jako chrześcijanie, możemy kiedykolwiek usprawiedliwić użycie śmiertelnej siły, nawet w czasie wojny? Czy działania tego rodzaju nie naruszają fundamentalnej nauki Jezusa i Starego Testamentu, który potwierdził?
Nie zabijesz?
Zacznijmy od uważnej lektury Pisma Świętego. "Nie zabijesz" nie jest faktycznie rozkazem zawartym w Biblii. Polecenie z Pisma Świętego w języku oryginalnym mówi właściwie: "Nie zabijaj" (Wyjścia 20:13). Hebrajskie słowo "morderstwo" dosłownie oznacza "umyślne, umyślne zabicie innej osoby ze złością". Co ciekawe, większość z nas zna tę definicję morderstwa, ponieważ jest ona odzwierciedlona w kodeksach karnych naszego kraju. Kodeks karny Kalifornii odzwierciedla tą definicję morderstwa:
187. (a) Morderstwo jest bezprawnym zabójstwem człowieka, lub płodu, z wcześniejszą złośliwością.
Złośliwość jest formą złego zamiaru oddzielenia morderstwa od zabójstwa. Nawet dziś, niektóre zastosowania śmiertelnej siły są prawnie uzasadnione, jeśli nie mają złych zamiarów. Te formy zabijania istnieją jako wyjątki od prawa o zabójstwach w Stanach Zjednoczonych. W Kalifornii, na przykład, zabicie kogoś jest faktycznie legalne (zgodnie z sekcjami kodeksu karnego 187, 196 i 197), o ile spełniony jest jeden z poniższych warunków:
Osoba zabija kogoś przypadkowo Osoba próbuje się bronić i zapobiec własnemu zabójstwu (samoobrona) Osoba próbuje uniemożliwić komuś wejście do jej domu w celu popełnienia jakiegoś brutalnego przestępstwa Osoba próbuje zapobiec zabójstwu kogoś innego (ochrona niewinnego)
Ponadto istnieją wyjątki dla przedstawicieli rządu, o ile spełniony jest jeden z poniższych warunków:
Agent sądu wykonuje nakaz sądowy (kara śmierci) Funkcjonariusz policji działa w celu powstrzymania uciekającego zbrodniarza, który może uciec, by skrzywdzić innych.
We wszystkich tych sytuacjach zabijanie jest faktycznie legalne i uzasadnione, a wyjątki te istnieją w kodeksach karnych każdego stanu w Ameryce (z wyjątkiem przepisów dotyczących kary śmierci w niektórych stanach). Nawet ci, którzy nie akceptują istnienia Boga lub autorytetu Biblii, nie mają problemu z rozumowaniem poprzez konieczność istnienia praw takich jak te; praw pozwalających na użycie śmiertelnej siły dla osiągnięcia jakiegoś większego dobra. Nawet ateiści zgodziliby się, że takie prawa są dobre i konieczne. Interesujące jest jednak, że wyjątki takie jak te nie są wynalazkiem współczesnego człowieka. Są one po prostu odzwierciedleniem starożytnego prawa biblijnego. Biblia jest źródłem naszego współczesnego prawa i te wyjątki pochodzą prosto z kart Pisma Świętego:
Przypadkowe zabójstwo nie jest morderstwem:
Exodus 21:12-13
Każdy, kto uderzy człowieka i zabije go, zostanie na pewno skazany na śmierć. Jeśli jednak nie zrobi tego celowo, a Bóg na to pozwoli, ma uciec w miejsce, które ja wyznaczę.
Liczby 35:22-25
Ale jeśli bez wrogości ktoś nagle rzuca innym lub rzuca w niego czymś niezamierzonym lub, nie widząc go, zrzuca na niego kamień, który mógłby go zabić, a on umiera, to ponieważ nie był jego wrogiem i nie zamierzał go skrzywdzić, zgromadzenie musi osądzić między nim a mścicielem krwi według tych przepisów. Zgromadzenie musi chronić oskarżonego o morderstwo przed mścicielem krwi i wysłać go z powrotem do miasta ucieczki, do którego uciekł.
Zabójstwo dokonane w obronie własnej lub w obronie domu nie jest morderstwem:
Exodus 22:2
Jeśli złodziej zostanie złapany na włamaniu i uderzony tak, że umrze, obrońca nie jest winny rozlewu krwi.
Zabójstwo dokonane w celu uratowania życia niewinnej osoby nie jest morderstwem:
Exodus 2:11-12
Pewnego dnia, po tym jak Mojżesz dorósł, wyszedł tam, gdzie byli jego ludzie i patrzył na ich ciężką pracę. Zobaczył Egipcjanina bijącego Hebrajczyka, jednego z jego własnych ludzi. W ten i ów sposób i nie widząc nikogo, zabił Egipcjanina i ukrył go w piasku. (Bóg nie oceniał Mojżesza jako mordercę, ponieważ chronił życie niewolnika).
Księga Rodzaju 14:14-16
Kiedy Abram usłyszał, że jego krewny został wzięty do niewoli, zawołał 318 wyszkolonych mężczyzn urodzonych w jego domu i udał się na pościg aż do Dana. W nocy Abram podzielił swoich ludzi, aby ich zaatakować i poprowadził ich, ścigając ich aż do Hoby, na północ od Damaszku. Odzyskał wszystkie dobra i przywiózł ze sobą swojego krewnego Lota i jego majątek, a także kobiety i innych ludzi. (Bóg nie uznał Abrama za mordercę, ponieważ chronił życie Lota)
Nasze nowoczesne prawa dotyczące zabijania i mordowania (o obronę walczyliby sami ateiści i chrześcijańscy pacyfiści) oparte są na prawach biblijnych sięgających tysięcy lat wstecz.
Rozszerzenie Dobrej Zasady Moralnej
Takie przykazania moralne można rozszerzyć na szersze kategorie. Spójrzmy na przykład tylko na dwa wyjątki od prawa o zabójstwach: wyjątki w obronie własnej i w obronie niewinnego. Niewielu z nas przeciwstawiłoby się tym wyjątkom. Nikt z nas nie chce być oskarżony o morderstwo tylko dlatego, że powstrzymaliśmy jakiegoś szalonego napastnika przed próbami zabicia nas lub zabicia jednego z naszych dzieci, nawet jeśli musielibyśmy użyć śmiertelnej siły w celu osiągnięcia własnej obrony. Ale co by było, gdyby dwóch napastników próbowało cię zabić? Czy wyjątek nadal miałby zastosowanie, gdyby trzeba było użyć śmiercionośnej siły, aby powstrzymać ich obu? Czy byłoby to nadal legalne i moralne? Tak, byłoby. Co by było, gdyby było dziesięciu napastników? 100 napastników? 1,000 napastników? Czy sama liczba napastników zmieniłaby pytanie prawne i moralne? Nie. Dlatego filozoficznie i teologicznie możemy rozważyć pojęcie "sprawiedliwej wojny". Podczas gdy wielu postrzega każdą wojnę po prostu jako masowe morderstwo, istnieją pewne warunki, w których wojna może być usprawiedliwiona w taki sam sposób, w jaki niektóre morderstwa są usprawiedliwione w związku z naszymi lokalnymi prawami dotyczącymi morderstw. Oczywiście, ciężar usprawiedliwiania jest bardzo duży i z pewnością możemy spierać się o to, czy ciężar ten został spełniony, czy też nie, w zależności od tego, jaką wojnę rozważamy. Myślę jednak, że sprawiedliwe i rozsądne jest stwierdzenie, że istnieją moralne i prawne warunki uzasadniające użycie śmiertelnej siły, jeśli warunki te zostały ustalone.
Prawdziwa przyczyna wojny
Zdaję sobie sprawę, że to jest wielkie "jeśli". Tak więc zanim spróbujemy ustalić uzasadnienia i wytyczne odpowiednie dla "sprawiedliwej wojny", możemy chcieć poświęcić czas na zbadanie prawdziwej przyczyny wojny. Dlaczego zaczyna się jakaś wojna? Dlaczego mielibyśmy kiedykolwiek rozważać wojnę? Jeśli jesteśmy szczerzy w tej kwestii, zazwyczaj możemy wskazać na jakiś początkowy punkt konfliktu wynikający z ludzkiego grzechu. Wszyscy mamy intuicyjne poczucie, że zło istnieje na świecie, a Biblia mówi nam, gdzie to zło się znajduje:
List do Rzymian 3:10-18
Nie ma nikogo sprawiedliwego, nawet jednego; nie ma nikogo, kto rozumie, nie ma nikogo, kto szuka Boga; wszyscy się odwrócili, razem stali się bezużyteczni; nie ma nikogo, kto czyni dobro, nie ma nawet jednego. Ich gardło jest otwartym grobem, ich języki zwodzą; trucizna boleni jest pod ich ustami, których usta są pełne przekleństw i goryczy. Ich stopy są szybkie do przelania krwi, zniszczenie i nędza są na ich drogach, a droga pokoju nie są znane. Nie ma strachu przed Bogiem na ich oczach.
Świat jest pełen grzesznych ludzi, a wojna jest po prostu jednym z wielu skutków grzechu. Sceptycy często twierdzą, że religia jest przyczyną wojny. Ale twierdzenie, że każda wojna została stoczona z powodów teologicznych jest po prostu nieprawdziwe. Biorąc pod uwagę wolne panowanie, ludzie znajdą coś, o co będą walczyć. Może to być o religię, ale jeśli nie, to będzie to o jakąś inną ideologię lub po prostu o chciwość i władzę. Podczas gdy religia może być jednym z pretekstów, by iść na wojnę, to tylko jednym z nich jest: jedna wymówka. Ale pamiętaj, że zawsze będzie jakaś wymówka. Wojna jest zazwyczaj wynikiem naszej natury jako chciwego, dumnego, głodnego władzy człowieka. I ta natura jest doskonale opisana w Piśmie Świętym:
Jakub 4:1-2
Co jest źródłem kłótni i konfliktów między wami? Czy nie jest to źródło waszych przyjemności, które prowadzą wojnę w waszych członkach? Żądacie i nie macie, więc popełniacie morderstwo. I jesteście zazdrośni i nie możecie uzyskać, więc walczycie i kłócicie się.
Więc, powiedzmy sobie szczerze o przyczynie wojny. Jako chrześcijanom nakazuje się nam nie mordować, ale to nie znaczy, że musimy być chrześcijańskimi pacyfistami. Dano nam kilka wyjątków uzasadniających niechętne (choć konieczne) użycie śmiercionośnej siły. Jeżeli jednak skorzystamy z jednego z tych wyjątków, to lepiej upewnijmy się, że odpowiadamy na grzech, a nie jesteśmy jeszcze jednym źródłem grzechu. W moim następnym stanowisku omówię rozsądne wytyczne, których moglibyśmy przestrzegać w tych niechętnych i niefortunnych okolicznościach, kiedy śmiertelna siła musi być wprowadzona w życie.
Najnowsze Artykuły
- Kościół
- 19 października 2023
- 0
Znicze na cmentarz: Tradycja, symbolika i wybór
- Kościół
- 6 października 2022
- 0
Praca w charakterze opiekuna osób starszych
Kategorie
- Wychowanie 12
- Kościół 10
- Wiara 16
- Biblia 6
- Dusza 6